Numer 1

 

 

 Witajcie! 

          Rozpoczął się nowy rok szkolny 2008/2009. Nasze koło redakcyjne wznawia zatem swoja działalność . Chętnych do współpracy zapraszamy na spotkania w czwartki w godzinach od 13.50 do 15.00. Szczegółowe informacje uzyskacie u pani A. Olczyk. 
          Witamy się z wami nie tylko ciepłym słowem, ale także nowym wyglądem naszej gazetki. Swoje uwagi możecie kierować na adres: gazetka17@tlen.pl.
          Przypominamy o naszej stronie internetowej 
WWW.gazetka17.dzs.pl
Znajdziecie tam archiwalne numery „Siedemnastki”, informacje o naszych redaktorach, ciekawostki i dane dotyczące konkursów.
  Zapraszamy do lektury naszego pisemka i czekamy na wasze komentarze.
                                               Zespół redakcyjny

 

  Podobnie jak w poprzednim roku działa nasza Poradnia17. Możecie zgłaszać do nas swoje problemy związane zarówno z nauką jak i z innymi ważnymi dla was sprawami. Odpowiedzi udzielają osoby najbardziej kompetentne w danej dziedzinie: nauczyciele, pedagog oraz wasi rówieśnicy. Na maile czekamy pod adresem:
poradnia17@tlen.pl
Odpowiedzi opublikujemy już w kolejnym numerze.
                                                                         Zapraszamy

 

  

                                

Fascynujące wakacje we Francji

W tym roku miałem wyjątkowo ciekawe wakacje. Wyjechałem do Francji i pierwszy raz leciałem samolotem. Mieszkałem w Nicei u cioci. Przekonałem się dlaczego okolice nazywa się Lazurowym Wybrzeżem. Morze ma tam rzeczywiście kolor lazurowy.
  Pojechałem na wiele interesujących wycieczek. Byłem w Marinelandzie, gdzie widziałem orki, delfiny i orły. Zwiedziłem również Monako, w którym zobaczyłem pałac książęcy Grimaldich, muzeum oceanograficzne, ogród botaniczno—egzotyczny i najcieplejszą jaskinie na świecie. Miałem tez okazje zwiedzać średniowieczną wioskę w Ez, która po wielu latach jest nadal dobrym stanie. Potem płynąłem statkiem na wyspę Świętą Margaritę, na której znajduje się stare więzienie, w którym był więziony człowiek w żelaznej masce. Odwiedziłem również wyspę Honoratę — siedzibę cystersów.
  Widziałem Cannes, w którym odbywa się słynny festiwal filmowy.
  Byłem także w Grase, gdzie znajdują się słynne fabryki perfum — jedną z nich udało mi się zwiedzić. (…)
  Tomek Gądzik kl. IV c klasa IV c
   



 

 

 

Moje wakacje 2008


Pod koniec czerwca wyjechałem wraz z rodzicami i bratem nad morze do Rogowa. Jest to mała wieś leżąca miedzy Mrzeżynem a Dźwirzynem. W Rogowie było bardzo ciepło, ładnie i spokojnie dużo grałem w piłkę i kopałem dziury w pisaku. W drodze powrotnej do domu zatrzymaliśmy się w Biskupinie —pierwszym polskim grodzie. Mogłem tam zobaczyć jak kiedyś żyli ludzie. Byłem w warsztacie, gdzie wyrabiano narzędzia z brązu, w warsztacie tkackim, a także w warsztacie, gdzie lepiono z gliny naczynia. Sam próbowałem lepić miskę, którą mam do dziś. Po powrocie do domu wykąpałem się, spakowałem i wyjechałem na obóz hokejowy do Sanoka. Organizatorem była reprezentant Polski w hokeju. W. Ziętara. Poznałem tak wielu kolegów z całego kraju, z którymi dużo trenowałem. Z obozu przyjechałem zmęczony, ale zadowolony —l leniuchowałem w Katowicach dwa tygodnie.
  Na początku sierpnia wyjechałem z rodzicami i bratem na wakacje do Chorwacji. Przywitały nas ciepło morza i piękna pogoda. Pierwszy tydzień spędziłem w miejscowości Gradom. Dużo pływałem, nurkowałem i podziwiałem podwodny świat. Miałem także mniej ciekawą przygodę — pewnego dnia dziecko rzucając kamieniami uderzyło mnie w głowę i przez pięć dni nie mogłem pływać.
  Drugi tydzień spędziłem na półwyspie Peljesać w miejscowości Orebić. Półwysep ten słynie z wielkich winnic i bogatej roślinności. Tam także większość czasu spędzałem w wodzie. Pewnego dnia nurkując z kolegą złowiliśmy ośmiornicę, którą wieczorem zjedliśmy na kolację —ale to była przygoda!
  Byłem także na wycieczce na wyspie Kordula, gdzie zwiedzałem dom Marco Polo i podziwiałem piękną starówkę.
  Chciałbym aby wakacje w przyszłym roku także były takie udane!
   
  Adam Rajski kl. V a
 

 

 

 

"Podróże są jak ożywcza kąpiel dla umysłu, jak rysunek Medei, który sprawia, że znów jesteś młody.”
H. Ch. Andersen 

 

Uśmiechnij się


Mama pyta się swego synka:
- Kaziu, jak się czujesz w szkole?
- Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem.



Dziadek opowiada wnuczkowi:
- A wiesz wnusiu, że kiedyś to w sklepach był tylko ocet?
- Jak to dziadku? W caaaałym Carrefourze?!


Siedzi se syneczek przi kałuży i pije ta woda.
Na to przichodzi tako stareczka we plyjdzie i pado mu:
- Synek, nie pij tyj wody, bo to je sam maras, puć sam ino do mie, dom ci szolka tyju...
- Proszę, co pani mówiła?
- A nic, nic, pij, pij goroliku, pij...